Mata LUNO - Kinderkraft
Witajcie Kochani,weszliśmy w końcu w Nowy Rok. Mimo iż 2020 był dla nas przepięknym rokiem, to cieszymy się i mamy nadzieję, że obecny będzie jeszcze lepszy! :)
Chciałabym podzielić się z Wami fantastycznym wynalazkiem, którego zabrakło nam przy Brunku, a który uważam za praktyczne i fantastyczne rozwiązanie. Mam na myśli matę piankową, my zdecydowaliśmy się na model LUNO od Kinderkraft (KLIK). Po rozłożeniu całych kafli mamy do 150x180cm. Jeden ma wymiar 31,5cm x 31,5cm. Spełnia wymogi norm bezpieczeństwa, co za tym idzie jest odpowiednia dla dzieci. Bezpieczna to znaczy nie zawiera toksycznych składników. Nie będzie uczulać dziecka. Już przekonaliśmy się, że mata jest wodoodporna i łatwa w czyszczeniu, Lesiowi zdarza się odbić czy trochę ją zaślinić i nic się nie dzieje :) Wybrałam opcję kolorystyczną: biel i czerń, daje nam to możliwość tworzenia własnych wzorów (kilka wzorów jest podanych przez autorów na opakowaniu). Dzięki takim kolorom, pasuje do praktycznie każdego wnętrza :) U nas na razie dla Leosia jest ułożony niewielki kwadrat. Jest to dla nas wygodniejsze, póki się Mały jeszcze nie przemieszcza. Dla Brunka, po rozłożeniu wszystkich kafelków, tworzymy parkiet taneczny lub tor wyścigowy. To niesamowite jak daleko może zadziałać wyobraźnia :) Dla starszaka samo układanie wzorów to już ciekawa zabawa. Cieszę się, że producenci znaleźli także sposób na przechowywanie maty. Świetnie sprawdza się pokrowiec, zajmuje mało miejsca i łatwo go przetransportować.
Z pewnością o wiele lepiej sprawdzi się niż dywan czy wykładzina (w tym okresie rozwoju), właśnie ze względu na łatwość utrzymania jej w czystości :) My czekamy na raczkowanie, wtedy rozłożymy więcej kafelków, by mały mógł się swobodnie przemieszczać. Na kocyku, czy materiałowej macie może być to utrudnione. Pianka zachowuje też izolacją termiczną od podłogi. Nie mamy ogrzewania podłogowego, więc tym bardziej taka mata to świetne rozwiązanie.
0 komentarze