Biblioteka Starszaka #1

by - 23.10.20

            Hej w piątek :) 
Dziś przychodzę do Was z książkami ułatwiającymi proces adaptacji w przedszkolu. Pora zmienić też kategorię wpisów. Przecież teraz mamy jeszcze mniejszego maluszka z nami :)  W zeszłym roku proponowałam Wam podobne książki. Jednak teraz są to nowości. Po całym czasie spędzonym w domu od marca mam wrażenie, że jest to potrzebne. 




Leon w przedszkolu - wyd. Entliczek (KLIK)
Jest to propozycja, która realistycznie pokazuje te cięższe momenty w przedszkolu. Nie tylko płacz dziecka, ale i mamy. Zawsze przed przeczytaniem z Brunkiem nowych książek, przeglądam je najpierw sama. Ogólnie jestem za tym, żeby nie ukrywać tego że wszystkim jest ciężko, nawet rodzicom. W takiej chwili trudne emocje spotykają się z naszą aprobatą. Jednak niektóre z określeń, które padają w tej propozycji najzwyczajniej w świecie omijam. Mam wrażenie, że mają negatywny wydźwięk. Nie chciałabym by ktoś na moje dziecko mówił beksa, czy mazgaj. Łatwiej czyta nam się tę książkę kiedy Brunek już przyzwyczaił się do przedszkola. Książka ogólnie jest prawdziwa i szczera, przez to ciepła. Jeszcze z tytułowym Leonem, którego imię nosi młodszy synek. :) Ta propozycja rozsądnie ukazuje dzień w przedszkolu, między innymi sformułowania takie jak: jedzenie, zabawa i nauka to moja praca, następnie mamy drzemkę z przytulanką. jesteśmy zmęczeni, bo ciężko pracowaliśmy. Leon poznaje dzieci, podoba mu się tam w przedszkolu, pani ma długie włosy jak księżniczka. Jest to bardzo wspierające dla dziecka.  Parę zdjęć, zerknijcie:






Feluś i Gucio poznają emocje  - wyd. Nasza Księgarnia (KLIK)
Felusia i Gucia chyba nie muszę przedstawiać. Wyszła kolejna wspaniała część. Jeśli chodzi o przedszkolne tematy to ta seria jest Brunka ulubioną. Teraz poznajemy emocje, nazywamy je, są wyszczególnione na każdej stronie. Książka umożliwia też rodzicom na prowadzenie jej z dodatkową rozmową czy pytaniami, można omawiać to co jest na ilustracjach. Wszystko jest tutaj niesamowitym źródłem do wyjścia poza tekst. Jak każda z tej serii, także zawiera wskazówki dla rodziców na początku książki. Świetnie jak Gucio porównuje emocje do różnych rzeczy/sytuacji. Np.: radość słodka jak miodek. Zerknijcie:






Kolorowy potwór idzie do przedszkola - wyd. Mamania (KLIK)
Kontynuacja książki o Kolorowym potworze, tym razem bez wersji pop-up. Potwór oswaja emocje związane z pójściem do przedszkola i z wielkim poczuciem humoru wchodzi w zupełnie nieznany sobie świat. On nie do końca wie co go tam może spotkać. Stąd jego kolorowy wizerunek. W książce ukazane są czynności, jakie spotykają każde dziecko w placówce. Potworek zmienia swoje kolory wraz z poszczególnymi sytuacjami  i emocjami, jakie mu towarzyszą. Strach i niepokój błyskawicznie znikają, pojawia się radość i ogromna ekscytacja. U nas świetnie sprawdzało się przez pierwszy rok to do jutra. :) 







Dobrego weekendu Kochani! :)

You May Also Like

0 komentarze

IG